W body zorbach zdecydowanie tak! Nie ma reguł! Nie ma fauli! Jest tylko brutalnie zabawna rywalizacja między zawodnikami ubranymi w dmuchane kule!
Zaczęło się niepozornie – organizator przeczytał regulamin, coś tam pogadał. Zakładam na siebie nadmuchaną powietrzem body zorb, z którego wystają tylko moje nogi. Trochę ciasno, ale idzie się przyzwyczaić. Sporo waży, pomimo tego łatwo się poruszać. Pierwszy gwizdek i pędzimy na przeciwników. Bum! Zderzenie! Bach! Zderzenie! Śmiech! Skończyła się nuda.
Ale jazda! Przewrócili mnie! Na chwile tracę orientacje, flaki wywala we wszystkie strony, jak na dobrej kolejce w parku rozrywki. Próbuje wstać, cholera, nie takie to proste! Staję na nogi i od tyłu czuję kolejne uderzenie, upadam, wiruje, kręcę się! Wstałem! Widzę przeciwnika, pędzę żeby się odwdzięczyć i wpadam w niego z całej siły. Wywrócił się, stoi chwile na głowie i przekręca się. Teraz nie dam mu wstać! Wpadam w niego kolejny i kolejny raz, jak wściekły byk nacierający na torreadora… Bum! Znów się toczę, dźwięk uderzania body zorbów o siebie, niesie się echem po wynajętej sali. Dobra zabawa! Wszędzie słyszę dźwięk zderzeń, ekscytację wyrażaną polską łaciną i śmiech czekających na swoją kolej. Tak przez kilkanaście minut. Przerwa….Gorąco! Pić! Ale jazda! Z tego wszystkiego zapomniałem, że gramy w piłkę. Jaki wynik – pytam? Nikt nie strzelał, wszyscy pochłonięci dobrą zabawą, tylko tłukli się między sobą… Wchodzi kolejna grupa i zabawa zaczyna się od nowa! Z perspektywy obserwatora jest równie fajnie! Tak to mnie więcej wygląda w dużym skrócie. Potwierdzę jeszcze raz – można lecieć w kulki bez konsekwencji B3, dzięki za zorganizowanie super atrakcji na wieczór kawalerski! Marcin P.
Opis Marcina mówi wszystko…
Jak to jest, że tyle razy zostaniesz uderzony, a nie boli? Że tyle razy upadniesz, a nic sobie nie stłuczesz. Że tyle razy stoisz nogami w górze, a nie wypadniesz z kuli?
Kula do body zorbingu nadmuchiwana jest powietrzem. Dzięki temu, ochrania znajdującą się w jej wnętrzu osobę, tak, jak folia bąbelkowa przesyłkę. Kula składa się z dwóch części.
Część zewnętrzna – bezpośrednio wystawiona na siłę zderzeń – wykonana jest z bezwonnego, bezbarwnego, plastycznego tworzywa sztucznego. W środku kuli, warstwa ta tworzy tzw. komin, otwierający się z obu stron na zewnątrz. Komin umożliwia wsunięcie tułowia gracza do wnętrza kuli, a na zewnątrz wystają tylko nogi. Komin pełni rolę wentylacyjną i zapewnia bezpieczeństwo. Jest wąski, dzięki czemu upadki i zderzenia są mało odczuwalne, ale przestrzeni jest na tyle, żeby nie wywoływać poczucia klaustrofobii. W kominie znajduje się para szelek na ramiona oraz dodatkowo uchwyty przednie. Szelki i uchwyty stabilizują znajdującą się w środku osobę, uniemożliwiają jej wysunięcie się z kuli ora poprawiają jej sterowność.
Warstwa wewnętrzna wypełniona jest powietrzem. Znajdują się w niej połączone wytrzymałymi linkami dystanse, których zadaniem jest absorbcja części siły uderzenia. Dzięki takiej budowie, body zorb zapewnia maksymalną ochronę przed urazami. Inaczej to ujmując, można zapomnieć o zasadach a skupić się na zabawie!
Czas zabawy
Jedna osoba może spędzić na w kuli od kilku do kilkudziesięciu minut, a dzięki urozmaiceniu scenariuszy, gra jest atrakcyjna długi czas.
Gdzie można zagrać?
Właściwie wszędzie. Jeśli nie chcesz wynajmować hali sportowej, przy sprzyjających warunkach pogodowych można zagrać na zewnątrz – na boisku, wykoszonej łące, orliku itp. W zimie najprzyjemniej jest na hali sportowej lub krytych boiskach.
O czym należy pamiętać
Trzeba zarezerwować termin. Można zapisać więcej osób niż liczba wynajmowanych kul.
Gra jest dynamiczna, wymaga wysiłku, dlatego częste wymiany zawodników są wskazane. Sama obserwacja zmagań zawodników podczas odpoczynku, dostarcza dużo pozytywnych emocji. Na zabawę nie zapomnij zabrać torby na twoje rzeczy – telefon, okulary, biżuterię albo zegarek. To wszystko musi być zdjęte przed grą, bo możesz zgubić swoje rzeczy, mogą Ci wypaść z kieszeni i się zniszczy. Weź ze sobą wodę do picia. Aparat albo kamera pozwolą Ci uwiecznić zabawne momenty. Załóż odpowiednie ciuchy – sportowe, lekkie, przewiewne. Nie zapomnij, że zagrasz tylko w butach z płaską podeszwą (korki, trepy, glany itp. odpadają!) I najważniejsze – przygotuj się na dawkę niesamowitych wrażeń!
Najnowsze komentarze